Praga

Praga – piękne miasto z urokliwymi małymi uliczkami, słynnym Mostem Karola, Hradczanami, kolorowymi kamieniczkami, a także tłumem turystów o każdej porze roku.

Spędziliśmy w Pradze 4 listopadowe dni przez które nie nudziliśmy się ani chwili. Plan zwiedzania układałam kilka dni wcześniej, więc wiedzieliśmy mniej więcej od czego zacząć 🙂 Wysiadając z autobusu o 6.30 wiedzieliśmy, że to najlepszy moment na uniknięcie tłumów. Zostawiwszy bagaże w hostelu ruszyliśmy w miasto.

Nie będę się rozpisywać o poszczególnych atrakcjach i zabytkach, ponieważ sporo informacji można znaleźć w internecie, a powielanie ich po raz kolejny nie ma sensu. Napiszę jednak w jaki sposób my zwiedziliśmy Pragę.

DZIEŃ 1.

> Rynek staromiejski i zegar astronomiczny (Orloj)
> Most Karola
> Kampa
> Pomnik ofiar komunizmu
> Lucerna
> Plac św. Wacława – Vaclavskiem Naměsti

Zaczynając zwiedzanie o tak wczesnej porze uniknęliśmy ogromnych tłumów. Na rynku spotkaliśmy jedynie kilku fotografów.

Podobnie było na Moście Karola

Ciekawostka: 1357 9 7531
Te liczby określają bardzo dokładnie godzinę rozpoczęcia budowy mostu Karola (rok 1357, 9 lipca, godz. 5.31. ). Rzadko można określić tak precyzyjnie czas rozpoczęcia tak wiekowej budowy. Data i godzina została precyzyjnie wybrana przez astrologów – tak aby magia liczb chroniła most i pozwoliła mu przetrwać wieki. Siła liczb nieparzystych wstępujących i zstępujących, ich suma 41, która w dodatku po zsumowaniu daje 5 (symbolizującą śmierć i odrodzenie, w średniowieczu uważaną za liczbę magiczną, ujarzmiającą złe siły i demony)- to ponoć doskonałe zabezpieczenie przed katastrofami budowlanymi.

 

Rynek wieczorem już nie był taki pusty 🙂

DZIEŃ 2.

> spacer po wzgórzu Petrin
> spacer w okolicach Strahova (cudna panorama za bramą klasztoru),
> spacer Małą Straną – ogrody Wallensteina (piękne i i bezpłatne z pawiem albinosem)
> muzeum kafki
> Kościół św. Mikołaja (żyrandol)
> okolice złotej uliczki

Do wzgórza dojechaliśmy tramwajem. Zwykły bilet komunikacji obowiązuje też na kolejkę na wzgórze Petrin, która najduje się niedaleko przystanku Ujezd. Zamiast kolejki można wybrać spacer na szczyt malowniczymi alejkami.

Na szczycie jest wieża widokowa, ale warto udać się trochę dalej, bo zaraz przy klasztorze jest fajne miejsce skąd widać piękną panoramę Pragi.

Wejście do Kościoła św.Mikołaja jest płatne (jestem przeciwnikiem płacenia za wstępy do kościołów), ponieważ piękny żyrandol widzieliśmy poprzednim razem, odpuściliśmy sobie tą „przyjemność”) i udaliśmy się na spacer przyległymi uliczkami. Jeśli zejdzie się z głównego szlaku, którym zwykle podążają turyści, można zachwycić się urokiem małych uliczek.

W drodze do muzeum Kafli, trafiliśmy na „przylądek łabędzi”. Miejsce, gdzie turyści masowo je dokarmiają, a te w ogóle się nie boją i jedzą z ręki.

DZIEŃ 3.

>Najdłuższe schody metra
> Wyszehrad

Do Wyszehradu pojechaliśmy metrem, po drodze zahaczając o najdłuższe schody metra.
„Náměstí Míru” – stacja zakopana ponad 52 m pod ziemią, jest najgłębiej położoną stacją metra w całej Unii Europejskiej. To właśnie tutaj znajdują się najdłuższe schody ruchome na naszym kontynencie. Podróż nimi zajmuje ponad dwie minuty.

DZIEŃ 4.

> Mauzoleum na Vitkowie
> Złota uliczka
> wieczorny spacer po mieście

Niedaleko hostelu, w którym się zatrzymaliśmy znajduje się Mauzoleum na Vitkowie. Jest to malowniczo położone wzgórze skąd rozciąga się piękna panorama na Pragę.

Jadąc zobaczyć Złotą Uliczkę, wysiedliśmy na przystanku metra „Hradczany” czyli stację dalej niż sugerują przewodniki. I przeszliśmy przez Park Charlotty a następnie Chotkovy sad.

Na Złotą uliczkę warto wybrać się po 17, wtedy jest mniej osób, a wstęp jest bezpłatny. Niestety Katedra otwarta jest tylko do 15, ale można do niej wstąpić ciut wcześniej np. wracając z wzgórza Petrin.

Wracaliśmy przez Letenske Sady – przepiękny park skąd rozciąga się piękna panorama Pragi. Przechodząc przez Cechuvy most trafimy do żydowskiej dzielnicy Jozefów.

 

PODSUMOWANIE KOSZTÓW:

-> przejazd: 31 zł/os (w dwie strony)
-> nocleg: 325 zł/3 noce w pokoju dwuosobowym ze śniadaniem
-> atrakcje turystyczne: 0 zł 🙂
-> należy doliczyć jeszcze jedzenie w ciągu dnia (w dni powszednie można się załapać na happy hours – zestawy obiadowe w niższych cenach) i ewentualnie komunikację miejską (bilet 30 min. 24 czk).