W połowie lipca 2014r. wybraliśmy się na Mazury. Wraz ze znajomymi wynajęliśmy łódkę i przez tydzień pływaliśmy po jeziorach. Cudowne lipcowe słońce, gorące dni i woda… Czego chcieć więcej? Przygody!
Całą ósemką zapakowaliśmy się na łódkę i ruszyliśmy eksplorować przyrodę.
Błogość i zatracenie się w atmosferze panującej w każdym porcie oderwał nas zupełnie od rzeczywistości. Nim się obejrzeliśmy, a już trzeba było wracać.