W 2014 r. (czyli zaraz po zamieszkach jakie miały miejsce w Kairze) udaliśmy się do Egiptu, a konkretnie do Hurghady. Miejsce w którym znajduje się bardzo dużo kurortów, żyjące głównie z turystyki.
Chociaż nie przepadamy za biurami podróży, to do akurat tam w tym czasie nie mieliśmy odwagi udać się samodzielnie, ponieważ Egipt w tym czasie wg. mediów nadal nie był spokojnym miejscem. Większość osób odradzała nam podróż, jednak nie wszystkie przesłanki były negatywne. Czytając relacje ludzi, którzy tam niedawno byli (lub nadal przebywali), zdecydowaliśmy się na wyjazd, ponieważ wg. nich sytuacja była troszkę inna niż podawały to środki masowego przekazu.
Okazało się, że konflikt był tylko w stolicy. W miejscowościach turystycznych nie w ogóle się go nie odczuwało. No… może troszkę – było mniej turystów, co nam bardzo odpowiadało 🙂

Lądowanie

Plaża

Plażowanie

Hotel
Niestety ze względu na to, że Kair był niedostępny dla turystów nie było nam dane zobaczyć piramid z bliska…
Ale za to zwiedziliśmy Hurghadę:

Hurghada

Meczet w Hurghadzie

Targ w Hurghadzie

Targ w Hurghadzie

Targ w Hurghadzie
Pojeździliśmy kładami po pustyni, odwiedzając wioskę Beduinów:
Jeździliśmy u nich na wielbłądach:
A na koniec oglądaliśmy pokaz tańca brzucha i fakira. Biorąc w obu z nich udział 🙂
Rafała największym marzeniem było nurkowanie. Więc pojechaliśmy! Niesamowite przeżycie. Polecam każdemu, żeby choć raz spróbować.
Po 8 intensywnych dniach opaleni i szczęśliwi wracamy do domu, Kair i piramidy oglądając z okien samolotu.