Pierwszy nasz wyjazd był na Chorwację w 2012r.
Lekko usprawniając auto, żeby można było w nim spać, jedziemy na Chorwację. Kierunek znaliśmy, ale nie mieliśmy wyznaczonej docelowej miejscowości. Zależało nam na plaży i morzu. Żeby odpocząć, a przy okazji pozwiedzać.
Pojechaliśmy na żywioł przez Czechy, Austrię, Słowenię podziwiając przepiękne krajobrazy.
Zatrzymaliśmy się w małej miejscowości przed Zadarem. Ze względu na wysokie temperatury, stwierdziliśmy, że na te dwie noce, które zamierzaliśmy tu spędzić wynajmiemy sobie jakiś niedrogi pokój. Mimo sezonu udało się znaleźć niedrogi pokoik blisko plaży.
Kolejnym naszym celem były Plitvička jezera czyli Park Narodowy Jezior Plitwickich z pięknymi wodospadami. Ze względu na suszę nie były one zbyt okazałe, ale i tak robiły ogromne wrażenie.
Po zakupie biletu można wsiąść do kolejni, która zawozi nas na początek trasy. Spaceruje się po wyznaczonych deptakach.
Wracaliśmy przez Słowację, gdzie natrafiliśmy na pokazy lotnicze.
Wyjazd tak bardzo nam się spodobał, że narodził się pomysł dalszych podróży właśnie w ten sposób: samochód drugim domem.